-Czy wszystko w porządku?-zapytałem się, patrząc na moją partnerkę.
-Tak-powiedziała swobodnie, ale wiedziałem, że kłamie.
-Przecież widzę, że coś jest nie tak. Mnie nie oszukasz.
-Oj Seth, nie ważne.
-Na pewno?
-Tak-powiedziała z wymuszonym uśmiechem.
-Może pójdziemy na polowanie?
-Jasne.
Wstaliśmy i ruszyliśmy w kierunku polanki.
*Po drodze*
Wiedziałem, że coś ją gryzie.
-Andromedo?
-Tak?
-Co się dzieje?
-Nic.
-Przecież widzę. Powiedz mi. Proszę...
-Seth, chciałbyś mieć kiedyś szczeniaki?
Zastanowiłem się chwilę.
-Oczywiście. Ubóstwiam szczeniaki. A co?
<Andromedo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz